sobota, 14 lutego 2009

Rezygnazja z motta miesiąca i pier*na JAVA.

Na początku istnienia tego bloga chciałem mu nadać wyjątkowy charakter, co miesiąc zmieniałem motto czyli opis bloga. Ale przez ostatni czas uznałem, iż prowadzenie bloga w takiej formie nie ma w ogóle sensu. Niestety sesji nie skończyłem 9 lutego jak planowałem, a jak będę miał szczęście to ukończę 16. Dlaczego? To pytanie zadaje sobie już od prawie tygodnia. I do tej pory nie odnalazłem dobrej odpowiedzi. Można powiedzieć, że się nie uczyłem - ale jakbym się tej pie*ej JAVY nie uczył to bym miał problem z zaliczeniem laborek, prawda? Czyli musiałem się jej uczyć by laboratorium zdać na 4. Egzamin miał być formalnością, formalnie wpisano mi dwa. A zapowiadał się cudowny tydzień. Choć mijający tydzień miał kilka plusów. Obejrzałem jedno z z najlepszych Anime w moim życiu GTO. Chciałbym mieć takiego nauczyciela jakim w tym Anime był Onizuka. Obejrzałem pełnometrażowych Włatców Móch (na pierwszym seansie o 00:01) oraz zjadłem dziś dobry obiadek :-). Ale najważniejszy minus tego tygodnia nie pozwalał mi wyjść na plus w tym tygodniu. Dlatego mam nadzieję, że 16 zaliczę fucking java i będę mógł w końcu wypić winko zwycięstwa czyli Wino-Wino oczywiście. Nienawidzę walentynek (jak zwykle samotny), ale mam coś dla was:

Brak komentarzy: