wtorek, 10 sierpnia 2010

Poniżej miał być długi wpis.

Miał być, ale go nie będzie. Jestem za bardzo zmęczony. Pół dnia pracy fizycznej najpierw przy drzewie potem przy rozwalaniu pieca kaflowego. Napierdalają mnie nadgarstki, prawe kolano się odezwało. Nawet jednej misji w RA3: Powstanie nie byłem w stanie ukończyć. Ech… Na szczęście był czas na anime a nawet dwa. Na Disney Channel puszczają japońską wersję Sticha “aparatowy gulasz”.

Brak komentarzy: