niedziela, 16 listopada 2008

By spać tyle, ile trzeba – wpis piąty.

Hejka!
Na początek zachęcam do obejrzenia poniższego filmiku:

No początek należy się wielki szacunek dla ludzi, którzy robią podobne filmiki. Choć „filmik” traw tylko półtorej minuty, to znając życie osoba go robiąca, spędziła przy nim z dzień lub dwa, a może i więcej! Ja nigdy nie miałem talentu, to takich rzeczy, więc podziwiam takich ludzi. Pamiętacie, jak zachwalałem anime pod tytułem Death Note? Przydałoby się wytłumaczyć, o co tam chodzi. Po krotce najlepszy uczeń w Japonii odnajduje na podwórku szkolnym tytułowy „Notatnik Śmierci”. Chłopak na początku nie dowierzał, iż takowe coś może w ogóle istnieć. Ale na wszelki wypadek wziął DN do swojego domu. W czasie oglądania wiadomości usłyszał o „terroryście”, który przetrzymuje 8 osób w tym dzieci w jakimś przedszkolu. Zgodnie ze wskazówkami instrukcji DN wpisuje imię oraz nazwisko podejrzanej osoby, jednocześnie musi pamiętać, jak wygląda twarz danej osoby (aby nie wystąpiła pomyłka i śmierć nie zabrała niewłaściwej osoby). Śmierć – po niepodaniu przyczyny zawał serca – następuje po 40 sekundach. I rzeczywiście osoba, którą wpisał, umiera po 40 sekundach. Lecz Righto (trzymam się polskiego tłumaczenia imienia, z którym oglądałem anime) wciąż nie dowierza, iż on zabił przez wpisanie człowieka. Młodzieniec powstawania przejść się z notatnikiem po mieście po zmroku. Przed sklepem pewna grupka osób zaczepia pewną damę w widomym celu, jedna z osób podaje swoje personalia. Righto powstawania jeszcze raz przetestować notatnik, wpisuje personalia osoby, tym razem podaję przyczynę zgonu – wypadek drogowy. 40 sekund po wpisaniu, zaczepialski ginie pod kołami ciężarówki – motor kontra ciężarówka. W tym momencie chłopak uwierzył w moc notatnika i postanawia zmienić świat na lepsze a samemu zostać Bogiem. Anime ma 37 odcinków (z czego opisałem pół pierwszego odcinka!), do tej pory powstały dwa pełnometrażowe filmy – pierwszy trwa 2 godziny 10 minut, drugi tylko godzinę i 30 parę minut. Polecam każdemu obejrzenie tego anime, a jeżeli ktoś ma możliwość także przeczytanie mangi. Polecam! I jeszcze jeden filmik tym razem nawiązujący do Death Note (niestety, aby wiedzieć, o co chodzi, należy obejrzeć anime).

Życzę miłych snów.

Brak komentarzy: