sobota, 3 lipca 2010

Potrzeba jest matką wynalazków czyli net ciągle pada i padać będzie...

Ech od kilku dni jestem już w domu. Gdyby net padał i szybko wstawał nie byłoby problemu, ale ponieważ  net potrafi paść i nie wstać przez dłuższy okres. Z tego powodu musiałem znaleźć sposób by szybko dowiadywać się czy net jest czy go nie ma.

Wykorzystałem lukę kiedy był internet i sprawdziłem jak pinguje się w javie. Najprostszym sposobem było wykorzystanie systemowej komendy ping. I z tej oto komendy korzysta moja aplikacja. Nie jest to jakaś super rozwinięta aplikacja – sprawdza wyjście komendy ping i zależnie od wyniku przycisk w aplikacji zmienia kolor:

Zielony – jest internet ping na adres 212.77.100.101 doszedł i dostałem informacje zwrotną.

Żółty – uruchomienie aplikacji oraz przekroczono czas oczekiwania na odpowiedź.

Czerwony – nie można odnaleźć adresu.

Jak nie trudno się domyślić najczęściej widzianym przeze mnie kolorem jest kolor czerwony. Chociaż gdy na dłuższą chwilę trafi się zielony to jest naprawdę nieźle. Nawet tak prosta aplikacja wymagała jednej poprawki. Przy zamykaniu aplikacji zapomniałem wyłączyć pinga, także po wielu testach narobiło się sporo procesów PING.EXE *32 w menadżerze zadań Windows :P.

Dlaczego pinguję 212.77.100.101? Wystarczy wejść na www.neostrada.pl by przekonać się. A po za tym, mam pewność, iż ich serwery od częstych pingów nie przeciążą się. Przez moją aplikacje przechodzi taki o to polecenie:

ping 212.77.100.101 -t -l 1

Dzięki tej prostej aplikacji wiedziałem kiedy można umieścić post na blogu – chwilę na zielone światło czekać musiałem.

Brak komentarzy: